Geoblog.pl    tebek    Podróże    Gruzińska przygoda    Lądujemy
Zwiń mapę
2013
01
paź

Lądujemy

 
Gruzja
Gruzja, Kutais
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2015 km
 
Nasza dzielna czwórka wylądowala w sercu Gruzji. Odprawa poszła sprawnie i jesteśmy już "w trasie" Pracujący na terenie lotniska ludzie namawiają nas na "oficjalny" transport do centrum miasta za 5 GEL/osoba. My zdecydowaliśmy się na "illegal" przejazd z miejscowym kierowcą do samego hotelu za GELi 30./Gorąco polecam tą nielegalke :)/ Samochód.. pożal sie boże. Ale dzielnie nas dowiózł na samo miejsce. tam zdziwieni naszym wczesnym przybyciem / wcześniej anonsowanym/ ulokowali nas w jednym dwuosobowym pokoju. Jak zapewnili - na chwile. Chwila ta trwała ok 4 godzin.
Zakwaterowani poszliśmy "w miasto" zjeść jakieś śniadanie. Dzięki życzliwości miejscowych uczennic / studentek?/ trafiliśmy do baru gdzie serwowano róne Chatchapurri. Mi najbardziej smakowało z surowym jajkiem. Posileni, napojeni zdecydowaliśmy, że pójdziemy do Katedry Bagrati. Myśli wprowadziliśmy w czyn. Przekraczając /mostem:)/ rwącą rzekę Rioni stajemy u stóp wzgórza. Na pytanie jak iść dostajemy odowiedź... wsiadajcie podwiozę was. I tak też sie stało. W ciszy kontemplujemy świętość Katedry.. Patrzymy na jej freski. Podziwiamy geometrię. Napawamy wzrok widokiem miasta i zaśnieżonego już Kaukazu. Cóż - zapadająy zmrok zmusił nas do zejścia / na piechotę tym razem/ do centrum. Krótki spacerek zaostrzył apetyt i... trzeba było go zaspokoić. Trafiliśmy do knajpki. Ładnie położonej ładne urządzonej.. ale.. no włąśnie to ale.. czegoś tym potrawom brakowało.
No cóż zmeczeni całym dniem i nieprzespaną nocą wylądowałiśmy we własnych łóżkach i zasneliśmy snem sprawiedliwego :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 33 wpisy33 0 komentarzy0 10 zdjęć10 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
10.01.2014 - 02.02.2014
 
 
30.09.2013 - 07.10.2013